Dorodny, samotny byk uciął sobie drzemkę. Ułożył się wygodnie na świeżym piasku wykopanym przez borsuki. Takie legowisko chroni brzuch przed pasożytami, które niemiłosiernie kąsają każdy odsłonięty fragment ciała. Grzbiet też jest w miarę bezpieczny. Król puszczy nawet nie wie, że ma dzisiaj opiekunkę, która dodatkowo dba o komfort jego snu. Niewielki ptaszek, najpewniej muchołówka szara, ukradkiem podleciała do olbrzyma, by schwytać wprost z sierści siedzące na nim owady.