Zwykło się mówić, że start i lądowanie to najtrudniejsze elementy w lotnictwie. Młoda czapla może to chyba potwierdzić, bo o ile do startu wystarczyła odpowiednia moc skrzydeł i odrobina odwagi, powrót na ląd przysporzył nieco więcej trudności, a obserwującym to z wody kaczkom, dodatkowo trochę stresu. Niebo nad białowieskimi lasami wypełniają już licznie nowi adepci lotnictwa. Ćwiczenia są niezbędne, przed niektórymi z nich, już za kilka tygodni, długa podróż do ciepłych krajów. Kibicujemy im z ogromnym zainteresowaniem.