Utrzymujące się przez wiele dni upały były szczególnie dotkliwe dla białowieskich zwierząt. Żubry w większości chowały się w zapewniającej cień leśnej gęstwienie, a na posiłek wychodziły dopiero wieczorem. Tylko najwytrwalsze ze zwierząt decydowały się w ciągu dnia na wylegiwanie na otwartej przestrzeni. Każde przejście potężnego żubra podnosiło nad polami tumany piasku z wysuszonej ziemi. Piaskowa kąpiel chociaż na chwilę uwalniała przynajmniej od natręctwa owadów. Prawdziwym wybawieniem dla zwierząt była jednak kąpiel w puszczańskich rzekach i zbiornikach wodnych, z czego żubry korzystały z ogromną przyjemnością.