Warchlaki bez wytchnienia brykają, ganiają się w berka, węszą i ryją. Przed nami kolejna duża rodzinka dzików: locha i dziesiątka potomstwa. Zapewne zastanawiacie się jak locha radzi sobie z tak wesołą gromadką. Wbrew pozorom młode są bardzo zdyscyplinowane, wystarczy jedno fukniecie opiekunki i cała gromada, w mgnieniu oka jest już przy niej.
Dziki przez większość życia zachowują silne więzi rodzinne. W razie niebezpieczeństwa locha zawsze staje w obronie potomstwa, wówczas może być groźna dla człowieka. Podczas takiego spotkanie należy się więc mieć na baczności.