Stado żubrów liczące siedem sztuk powróciło po zimowej przerwie z okolicznych pól do puszczy. Obserwuję je od kilku lat. Wcześniej wędrował razem z nimi dorodny byk, teraz krowy pozostały same z młodzieżą. Pierwsze kroki stawiają na pagórku, wybierają miejsca, z których najszybciej zeszła woda. Codziennie przychodzą tu wyskubać ledwie co widoczną, świeżą trawę. Początek maja zastał je bez nowego potomstwa. Możliwe jednak, że już w najbliższym czasie pojawią się pierwsze maluchy i powiększą niewielką gromadkę.