Łoś w poszukiwaniu jedzenia odwiedza stałe szlaki, a małe oczko wodne położone w głębi lasu jest jedynym w najbliższej okolicy, gdzie woda utrzymuje się stale w okresie wiosenno-letnim. Stosunkowo mokra zima i początek wiosny sprawiły, że dolinka wypełniona jest teraz po brzegi. Łoś zaspokoi tu pragnienie, ale na roślinne przysmaki musi jeszcze trochę poczekać. Tym razem więc tylko obszedł się smakiem, pokręcił nosem i powoli poczłapał dalej.