To już końcówka wyjątkowo suchego marca. Największy staw w Topile w całości uwolnił się już z pokrywy lodowej. W powietrzu czuć wyraźny zapach wiosny, co potwierdzają liczni ptasi bywalcy. Co chwila słychać przelatujące gęsi, które gromadnie przecinają błękitne niebo, nawołując przy tym donośnie. By nie płoszyć nadwodnych mieszkańców ukryłem się za grubym pniem wierzby z rozłożystą koroną. Wiatr delikatnie głaskał spokojną wodę, po której pływała gromada krzyżówek. Na drugim brzegu żerowała zaś para czapli stojąc wyżej na skarpie i brodząc w płytkiej wodzie. Ogólny harmider najwyraźniej nie sprzyjał jednak by pozostały dłużej. Poderwały się do lotu i zaraz znikły z pola widzenia.

 

Wuev