Najwyraźniej kryzysy i trudne chwile nie omijają również króla puszczy. Swój napad złości żubr postanowił wyładować na wbitym w ziemię słupku. Wyrwany bal przetoczył się jeszcze po grzbiecie, co tylko bardziej rozzłościło żubra. Na koniec zademonstrował więc dziką szarżę z sobie wiadomym tylko przeciwnikiem, wzbudzając przy tym ciekawość żerujących kolegów.