Prawda, że przepiękny jest ten jeleń? Często przychodził tu jeszcze latem, a potem nagle przestał pojawiać się na polanie. Zastanawialiśmy się, czy nie spotkała go w lesie jakaś zła przygoda ze strony wilków, bo przepadł tuż przed rykowiskiem. Wygląda jednak na to, że po prostu upodobał sobie łanie w innym rejonie puszczy.
Z radością przywitaliśmy jego niespodziewany powrót. Pojawił się na polanie, ale nawet nie tknął wyłożonego siana. Niemal godzinę spędził za to przy lizawce, uzupełniając mikroelementy. Męska chmara spoglądała na niego z oddali. Ten jednak nie był zainteresowany odnową starych znajomości, odwrócił się i wrócił do lasu.
Przy okazji warto zerknąć na ciekawą budowę poroża. Z lewej tyki odchodzi oczniak, nadoczniak i opierak, a dalej aż pięć odrostów w koronie. Prawa tyka rozgałęzia się tuż nad opierakiem, przyjmując bardzo ciekawą formę.