Wiewiórki przygotowują się intensywnie na nadejście zimy. Biegają między drzewami, oceniając w łapkach wartość leśnych owoców. Tak, tak, wiewiórka nie musi rozłupywać orzecha, by wiedzieć, że w środku jest pusty. Jeśli znalezione łakocie przejdą wstępną kontrolę, wiewiórka schowa je w jednym z leśnych magazynów.
Rozproszenie składowanego pokarmu ma wiele zalet. Do niektórych skrytek łatwiej będzie dotrzeć w trakcie mroźnej zimy, dodatkowo jest mniejsze ryzyko, że ukryte jedzenie padnie łupem innych mieszkańców puszczy, ot chociażby sprytnych ptaków krukowatych.
Warto też zwrócić uwagę na wygląd wiewiórek. Zauważyliście, że zimą ich futro ma bardziej szary kolor. To kolejny zabieg, który pomoże przetrwać zimowe miesiące. Na tle szarości puszczy, wiewiórka nie ściągnie na siebie tak łatwo uwagi drapieżników. Nie tylko kolor sierści się zmienia, ale również jej gęstość, zatrzymując ciepło. Wiewiórki nie zapadają w sen zimowy. Przy trudnych warunkach pogodowych otulają się w swoich gniazdach, ograniczając znacznie aktywność. Wówczas najbardziej przydadzą się zgromadzone jesienią zapasy.