Jesienna dieta sójek jest typowo roślinna. Żołędzie, owoce, nasiona i pączki drzew stają się podstawą pożywienia. Ptaki te cechuje jednak wyjątkowy spryt, co nie powinno dziwić - należą przecież do rodziny krukowatych. Znalezione przysmaki potrafią magazynować w leśnej ściółce, chować pod krzewem, czy korzeniami, ukrywać w dziuplach i szczelinach drzew. W ten sposób przyczyniają się również do rozsiewania roślin.
Wydawałoby się, że sójki w pełnej zgodzie korzystają ze zgromadzonych zapasów, przyjrzyjmy się jednak uważnie, bo nagranie może podsuwać nieco inne wnioski. W grupie obowiązuje ścisła hierarchia. Wyższy status ptaka pozwala na odgonienie pobratymca od przysmaków i śmiałe korzystanie z jego przydziału. Poszkodowany posłusznie ustępuje, oceniając sytuację z gałęzi.
Interakcje między sójkami były przedmiotem wnikliwych analiz naukowców z University of Cambridge. Badacze udowodnili nie tylko zuchwalstwo dominantów, ale także spryt ptaków o niższym statusie w grupie. Te również chętnie sięgały po cudze zapasy, ale robiły to w tajemnicy, długo czekając aż nadarzy się dogodna sytuacja. Dokładne wyniki badań możecie znaleźć w archiwalnych numerach magazynu „Animal Behaviour”.
Ze sprytu sójek korzystają też inni mieszkańcy puszczy. Ptaki te są bowiem wyjątkowo spostrzegawcze, a przy tym bardzo aktywne wokalnie. Gdy tylko wykryją obecność drapieżnika, natychmiast podnoszą alarm. Na taki sygnał zrywają się do ucieczki nie tylko sójki, ale również inne, zagrożone, skrzydlate gatunki.