Sosna stanowi niezwykle ważny element starych, reliktowych ekosystemów. Coraz częściej mówi się o ochronie biernej starych drzewostanów przyjmując jako graniczny wiek dla sto lat. Tymczasem drzewostany stuletnie, to zazwyczaj drzewostany, które możemy określić mianem młodych, zwłaszcza tam, gdzie rosną właśnie sosny, dęby, klony, czy lipy.

Niestety zdarza się w takich sytuacjach, że przedmiot tak pojętej ochrony dość szybko ginie. Tak było między innymi ze świerkiem w Puszczy Białowieskiej, w tak zwanych drzewostanach ponadstuletnich. Ucierpiała przy tym także sosna. Choć nie stanowi ona gatunku żywicielskiego dla kornika drukarza, to jednak i ona w czasie apogeum gradacji była oblegana przez owady, które doprowadziły do zamarcia w Puszczy Białowieskiej kilku tysięcy starych sosen.
Pomimo tego, że sosna całkiem nieźle radzi sobie z suszą dzięki silnemu i głębokiemu korzeniowi palowemu oraz dobrze rozwiniętym korzeniom bocznym, to jednak w Puszczy Białowieskiej napotyka szereg problemów. Jednym z najpoważniejszych jest gwałtowne odsłonięcie pni przez zabijane przez kornika świerki. Póki świerki były zielone, dawały sosnom silne ocienienie. Brak tej naturalnej osłony sprawił, że na sosnach pojawiały się oparzenia słoneczne, a drzewa traciły odporność. 

Odsłonięte pnie drzew często oblegane są przez przypłaszczka granatka, który żerując pod korą potrafi bardzo szybko zabić sosny. W ostatnich latach zintensyfikował swoją aktywność również kornik ostrozębny - inny specjalista od zabijania sosen, zwłaszcza tych w młodszym okresie życia. Jego larwy żerują pod cienką korą, stąd też pojawiają się gównie na gałęziach, czyli w koronach drzew. Niestety jest to owad, który nie dość, że ma tendencję do masowego rozwoju, to na dodatek atakuje drzewa zupełnie zdrowe szybko doprowadzając je do śmierci.

Autor: Artur Hampel