Cóż to za niewidzialny wróg spowodował, że młody rogacz raptownie odskoczył od posiłku? A może nic, tylko donośny śpiew ptaków wprawił koziołka w tak taneczny nastrój. Zrobił jeszcze dwa piruety, po czym uniósł wysoko głowę, łapiąc sobie rozpoznawalne sygnały. Najwyraźniej nie było tu jednak bezpiecznie, bo koziołek w szybkim pędzie umknął do lasu.