Obfita w śnieg zima oraz deszczowy, chłodny początek wiosny sprawiły, że poziom wody był wyjątkowo wysoki, a kwitnąca na złocisty kolor trawa wyrastała wprost z wody. Widok kwitnącej turzycy, w tym przypadku turzycy dzióbkowatej, nie pozwalał nam przejść obojętnie. Zapewne było to również skutkiem budzącej się właśnie do życia przyrody. Po szarości przedwiośnia każda nowa forma roślinna, sprawiała, że świat stawał się coraz bardziej kolorowy, czarując niemal każdym szczegółem.