Rzepicha ziemnowodna dodaje uroku Puszczy Białowieskiej, upiększając jej wodny krajobraz. Gdy zakwita tworzy mniej lub bardziej zwarte łany żółto kwitnących roślin. Wyrasta wprost z wody. Gdyby rosła jeszcze gęściej, przypominałaby łany rzepaku, tym bardziej, że potrafi osiągnąć całkiem imponujące rozmiary i wyrastać nawet do półtora metra.

Roślina zakwita w okresie budzącej się do życia przyrody i nadaje jej słonecznego, złocistego blasku. Zimę zaś spędza pod wodą, bądź w mule (jeśli woda ustąpi z danego miejsca). Na zimę pęd nadwodny, czy nadziemny obumiera. Kłącza płożą się i zakorzeniają. Nie widać tego niestety, gdyż najczęściej ta część rośliny znajduje się właśnie pod wodą, lub na zalewanym bagnistym podłożu.

Jak zatem pozyskać ziele rzepichy? No cóż, suchą stopą raczej się to nie uda. No chyba, że uzbroicie się w wodery. Oczywiście można próbować poszukać tej rośliny na obszarach podmokłych, ale nie zalanych. W takich miejscach również można znaleźć rzepichę ziemnowodną. Trzeba po prostu nieco się wysilić, a do pozyskania ziela wystarczą już wtedy zwykłe kalosze.
Pamiętajcie jednak o bardzo ważnej rzeczy! Nie dokonujcie zbiorów roślin w rezerwatach. W takich miejscach starajmy się pozostawić przyrodę w możliwie nienaruszonym stanie. Dzięki temu możemy obserwować, jak przyroda funkcjonuje bez udziału człowieka. Tak, o tym też nie powinniśmy zapominać, a tym bardziej się tego wstydzić. Jesteśmy częścią przyrody, tak zawsze było, jest i tak już pozostanie.