Ech… młode koziołki najwyraźniej poczuły wiosnę, energia rozsadza je niemal bez reszty. Każdy zapach wydaje się interesujący, skokom i tańcom wprost nie ma końca. Takie to już prawa wieku, że młokosy przeceniają swoje siły ponad stan faktyczny. Ciekawość wciąż popycha je w nieznane, a w nowych sytuacjach, zamiast unikać konfrontacji, stroją groźne pozy. Oby tylko te poszczekiwanie nie ściągnęło uwagi drapieżników.