Dzięcioł duży niejednokrotnie zaskoczył mnie swoją pomysłowością w zdobywaniu pokarmu. Ostatnio zauważyłem jak przelatuje nisko nad ziemią, zatrzymując się na chybotliwej trzmielinie zwyczajnej. Byłem bardzo ciekaw co przyciąga go do rośliny. Okazało się, że ryzykuje spacerem po uginających się gałęziach trzmieliny, zbierając mszyce! Te niewielkie owady licznie skrywały się na młodych pędach, a dzięcioł był tak pochłonięty posiłkiem, że mogłem podejść naprawdę blisko. 

Autor: Wuev