Wciąż martwi mnie, co się stanie z liczną populacją dzięcioła trójpalczastego, gdy Puszcza Białowieska przestanie spełniać wymagania, jakie potrzebne są mu do życia i rozwoju. Wszak większość świerków zamarła i już niewiele zostało zamierających. Za kilka lat nie będzie też tylu odpowiednich miejsc lęgowych. Znacznie trudniej będzie także o bazę żerową. Na rozwiązanie moich trosk przyjdzie nam poczekać jeszcze kilka lat. Dopóki świerki trzymają się resztką sił, dzięcioł nie ma się jeszcze czym martwić.

Autor: Artur Hampel