Bardzo skromnie jest z motylami podczas tegorocznej wiosny. Udało nam się jakimś cudem zobaczyć rusałkę kratkowca. Zapewne dobrze wiecie, że motyl ten posiada dwie formy barwne. Wierzch skrzydeł ma teraz całkowicie inne kolory i rysunek niż u formy letniej. Jedynie prążkowany odwłok wykazuje podobieństwo. No, ale u motyli zwracamy zazwyczaj uwagę przede wszystkim na skrzydełka.
Mamy nadzieję, że motyle w Puszczy Białowieskiej nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. Choć wiosna zimna i często bywa deszczowo, to w końcu musi się kiedyś ocieplić na tyle, że motyle opuszczą swoje poczwarki. Nawet tych, które zimowały pod postacią motyla niemal wcale nie widać.
Aura nie służy również motylom nocnym, aby się uaktywnić potrzebują ciepłych nocy, a jeszcze niedawno temperatura zbliżała się niebezpiecznie do przymrozków.
Czekamy więc na nadejście lata. Może wówczas łąki i lasy Puszczy Białowieskiej zaczną mienić się barwami różnokolorowych motylich skrzydełek.