Gdy we wrześniowy wieczór łoś zostanie wreszcie sam na sam z klępą, atmosfera robi się naprawdę gorąca. Liżą się i miziają raz po raz pocierając pyskami, wreszcie dochodzi do kopulacji.
Finał łosiej schadzki nie jest jednak zbyt romantyczny. Zmęczony samiec oddala się od kochanki, w poszukiwaniu wygodnego legowiska. Nazajutrz będzie zaś szukał kolejnej partnerki.