Wilcza wataha przyszła tu jeden raz, ciekawe, że pokazała się dopiero kilka dni po upolowaniu ofiary. Tylko jeden z nich, najprawdopodobniej wadera, śmiało przystąpił do konsumpcji. Pozostałe cztery wilki w tym samym czasie uważnie rozglądały się po okolicy badając teren. Hierarchia w stadzie jest tu bardzo silnie przestrzegana. Jak niezwykle czujne są te zwierzęta! Wystarczył szelest, by zaniepokojona grupa ukryła się w leśnej gęstwienie.