Zaledwie dwa dni temu pisaliśmy o spotkaniu łosia z wilkiem. Następnego dnia obserwowaliśmy watahę złożoną z dwunastu wilków, która odwiedziła miejsce dokarmiania zwierząt. To była tylko kwestia czasu kiedy nastąpi atak.

Co ciekawe, tym razem jelenie pozostały bezpieczne, a wilki zdecydowały się wkroczyć podczas posiłku żubrów. Wydawałoby się, że wilki w starciu z potężnym żubrem nie mają większych szans. Być może liczą na to, że działając z zaskoczenia, uda się ze stada odłączyć słabsze zwierzę. Żubry ze spokojem panują jednak nad sytuacją, szczelnym kordonem otaczają najmłodsze cielaki. Zamieszanie trwa sekundy, już po chwili sytuacja wydaje się opanowana, a wilki odprowadzone groźnym wzrokiem, zmuszone są do odwrotu.