Choć zimowe wędrówki po Puszczy Białowieskiej są wyczerpujące, a po kilku godzinach mróz nie tylko szczypie w poliki, ale też zaczyna doskwierać palcom rąk i nóg, to jednak warto wybrać się nawet na dłuższy spacer i upajać tym niezwykłym, białym widokiem. Ruszajcie w las i nacieszcie nim zmysły,  bo wiosna przyniesie zupełnie inne doznania.

To nic, że las jakby zamarł w bezruchu, to nic, że świergot ptaków umilkł oczekując kolejnych dni. Wsłuchajcie się uważnie, Puszcza wciąż tętni życiem, wypełniając się dźwiękami, choć nie tak chóralnymi jak czyni to w innych porach roku.
Cisza ma również swoje zalety. Niekiedy jest tak dojmująca, że ma się wrażenie słyszenia własnych myśli. Cisza też jest potrzebna, by z ciekawością posłuchać nawoływania kruków, łoskotu dzięcioła, czy zaskakującego skrzeczenia sójki.

Autor: Artur Hampel