Podobno w kraju już wiosna, ale nie u nas, nie na wschodzie. Tu, jak zwykle, nadejdzie z opóźnieniem za dwa, może trzy tygodnie. W lasach śniegu jest pod dostatkiem, a świat pogrążony w zimowym letargu. Leśna zwierzyna cały czas korzysta ze stołówki jaką są jesienne zasiewy ozimin. Ma już trochę łatwiej, bo okrywa śnieżna na polach topnieje pod wpływem promieni słońca, a dzień mamy coraz dłuższy. Do całkowitego stopnienia śniegu jednak jeszcze daleko.
Jak widzimy, zwierzęta bez większych problemów radzą sobie z pozyskaniem pokarmu. Po tropach możemy nawet ustalić biesiadników - to z pewnością jelenie i sarny.