W Puszczy Białowieskiej można dość często napotkać grzyba zwanego fałszywą opieńką.

Nie bez powodu to określenie, wielu grzybiarzy zastanawia się bowiem - opieńka, czy nie opieńka?

Otóż mowa jest o maślance trującej, która w rzeczy samej jest trująca i może powodować zagrożenie dla życia. Właściwa nazwa maślanki trującej, to maślanka wiązkowa i choć może być mylona z popularną opieńką, to jednak różnice w budowie są na tyle duże, że wystarczy podstawowa znajomość budowy obu grzybów, by nie popełnić niefortunnej pomyłki. Największe podobieństwo, polega na sposobie wyrastania owocników na pniu. Po bliższym przyjrzeniu się różnice są już na tyle widoczne, że czar natychmiast pryska.


Choć nie da się maślanki trującej wykorzystać kulinarnie, to dzięki bujnemu rozrostowi grzybni i wytworzeniu dziesiątek owocników w jednym miejscu, jest ona grzybem malowniczo urozmaicającym puszczański krajobraz. Grzyb znajduje też swoje miejsce w pracach badawczych, nad wykorzystaniem zawartych substancji w medycynie. Znajduje też zainteresowanie pośród leśników. Prace eksperymentalne polegały na próbie wypierania poprzez konkurencję opieńki ciemnej, która przy masowym występowaniu stwarza niemałe kłopoty jeśli chodzi o powodowanie w drzewach iglastych zgnilizny.

Autor: Artur Hampel