Moją uwagę przykuła duża gąsienica siedząca nieruchomo na gałązce leśnej roślinki. Charakterystyczny kolec na końcu jej długiego ciała od razu zdradził przynależność do zawisaków - motyli,  które fascynowały mnie od czasów młodości. Zauroczony ich barwami, wyglądem, a nawet i zachowaniem, zawsze cieszę się na ich widok w naturze.


Tym razem miałem do czynienia z gąsienicą dość niezwykłą. Była to larwa zmrocznika gładysza, pięknej ćmy o różowo oliwkowych barwach. Niestety samej ćmy nigdy nie udało mi się sfotografować, zatem skupię się na dość niezwykłej w zachowaniu gąsienicy.


W sytuacji zagrożenia gąsienica ta chowa niczym żółw pierwsze segmenty swojego ciała w taki sposób, że głowa jest praktycznie niewidoczna. Miejsce zaś, gdzie owe człony są schowane, rozszerza się, przyjmując kształt….. głowy węża. Nie zawsze jest to aż tak bardzo widoczne i nie zawsze udaje się to uwiecznić na fotografii, ale możecie mi wierzyć na słowo. Ta gąsienica usiłuje upodobnić się do małego węża i chyba jest w tym pewna skuteczność jeśli chodzi o samoobronę. Niewykluczone, że dwie plamki, które znajdują się po obu stronach tułowia mają imitować oczy, a to dopełnia poniekąd ten sprytny fortel zwany mimetyzmem.
Czy takie małe stworzenie, nawet jeśli upodobni się do „mikroskopijnego” węża, jest w stanie odstraszyć napastnika? Całkiem możliwe, zwłaszcza, że węże są właśnie najbardziej jadowite wówczas gdy nie są jeszcze w pełni dorosłe. Natura może więc dawać sygnał ewolucyjnie wyuczonym instynktom, żeby lepiej nie zaczepiać tego „malucha”.


Gąsienice zmrocznika gładysza mogą nieznacznie różnić się wybarwieniem i rysunkiem. Bywa że ich kolec jest czarny, lub częściowo czarny, albo też całkiem biały. Moja gąsienica miała kolec w większości biały, a ubarwienie raczej standardowe.


Gąsienica zmrocznika gładysza nie jest mała, osiąga długość około siedmiu centymetrów. Po przepoczwarczeniu motyl również jest dość okazały, gdyż rozpiętość skrzydeł może sięgać także do tej samej wartości. Nie jest to może rekord jeśli chodzi o zawisaki, ale maleństwo to też nie jest.


Gąsienice żywią się głównie przytulią i wierzbownicą. Mogą tez wystąpić na niecierpkach, a nawet kaczeńcach. Jeśli poznaliście już trochę Puszczę Białowieską, to zapewne  domyślacie się, że jedzenia gąsienicom zmrocznika gładysza w Puszczy nie brakuje.

Autor: Artur Hampel