Śniegu zaledwie namiastka, ale przynajmniej temperatura już całkiem zimowa - fotopułapki  odnotowują w nocy nawet dziesięć stopni poniżej zera. Przymarznięta ziemia zachęca, by kontynuować wędrówkę przez mokradła, trudno dostępne w cieplejszych porach roku. Pomysł okazuje się doskonały, już po chwili dostrzegamy słonkę - rzadko spotykanego bywalca bagien i wilgotnych lasów. Bez trudu można go rozpoznać po charakterystycznym długim dziobie i dużych oczach umiejscowionych wysoko na głowie. 

Ciekawe co tak zainteresowało ciekawską słonkę? Mimo lekkiej zmarzliny wciąż znajduje tu pożywienie. Być może tylko ziarenka, albo soczysty korzonek, a może ptak miał więcej szczęścia i znalazł dżdżownicę? Słonka jest ptakiem wędrownym ale potrafi również u nas pozostać na zimę.