Z takim przejęciem obserwowaliśmy dwa żubry, które z rosnącym apetytem pochłaniały kolejne metry trawy, że dopiero po chwili zauważyliśmy resztę stada. A trzeba przyznać, że jak na ich spore gabaryty, ukryły się doskonale. Czy wszystkim uda się je dostrzec za pierwszym razem?