Ta zwinna dama w podskokach przemierzała polanę. Nie była jednak sama. Rogacz ukryty w wysokiej trawie, tuż za linią lasu nie spuszczał jej z oka. Wreszcie odważył się i podszedł nieco bliżej. Kto wie jak skończył się ranek?
Ta zwinna dama w podskokach przemierzała polanę. Nie była jednak sama. Rogacz ukryty w wysokiej trawie, tuż za linią lasu nie spuszczał jej z oka. Wreszcie odważył się i podszedł nieco bliżej. Kto wie jak skończył się ranek?