Cóż za przesympatyczne zwierzątko tak zawzięcie penetruje babrzysko? Zgrabna, wysmukła sylwetka i te zwinne ruchy. Tak w środku nocy poluje kuna leśna. Na podgardlu ma charakterystyczną, żółto-pomarańczową plamę, choć w nocnej poświacie ledwo widoczną. Wydaje się ze swoimi krótkimi nóżkami trochę nieporadna, ale to tylko złudzenie. Dobrze jej zarówno nisko na ziemi, jak i wysoko wśród konarów. Poluje na myszy, ptaki, owady i płazy. Jesienią nie pogardzi leśnymi owocami. Potrafi robić zapasy na zimę, a teraz intensywnie sprawdza babrzysko, w którym za dnia przebywały gołębie. Wreszcie salwuje się ucieczką. Ona też ma swoich naturalnych wrogów, a w puszczy tak już jest, że wygrywa ten, kto pierwszy złapie, albo pierwszy ucieknie.