Słońce ledwie wstało, nawet jeszcze nie sięgnęło czubków drzew, a dzień zaczyna się awanturą. To chyba nie rodzinna sprzeczka, a raczej przypadkowe spotkanie dwóch saren, z których jedna jest w obcym dla siebie terenie. Jak wiadomo sarny bywają terytorialne, jednak wówczas gdy mają młode i starają się zabezpieczyć potrzeby pokarmowe potomstwa. Podobnie kozły, także bronią swoich rewirów, ale raczej w okresie godowym.
Co więc skłoniło sarny do awantury? Sarna, choć wypędziła już przeciwniczkę do lasu, wciąż nie dawała za wygraną, gotowa dalej ruszyć w pogoń.