Łanie nawet na chwilę nie tracą nic ze swojej przezorności. Choć jedna z nich zażywa już chłodnej kąpieli, druga krąży wokół brzegu zerkając z uwagę na ścianę lasu. Miejsce dość często odwiedzane przez zwierzęta, to także stały punkt patrolu wilczej watahy. Jeszcze więc kilka skubnięć trawy, obmycie racic w płytkiej wodzie i w drogę, ku bezpieczniejszej leśnej kryjówce.