Tym razem w oku foto-pułapki gościł potężny łoś. Tylko, jak go nazwać - badylarz, czy łopatacz? Sprawa dotyczy rzecz jasna tego, co nosi na swoim łosiowym łbie.
Poroże u łosi nazywamy rosochami. Te, które widzimy, pokryte są jeszcze scypułem i przypominają rozgałęziony pień drzewa. Tak więc mamy przed sobą badyle i ich właściciela badylarza w całej okazałości. Znacznie rzadziej można w Polsce spotkać łopataczy, których poroże wygląda nieco inaczej. Jest bardziej spłaszczone i reprezentatywne.
Nasz łoś to zaledwie kilkuletni osobnik i, jak widzimy, nad wyraz ciekawy. Zagląda w obiektyw bez cienia strachu, mając świadomość, że nikt mu w puszczańskim lesie nie zagrozi.