Śródleśne łąki ze świeżo wyrośniętą trawą kuszą zapachem. Z dobrodziejstw natury skorzystało stado żubrów, które wybrało się na podwieczorek. Uczta trwała w najlepsze mimo setek brzęczących komarów odganianych przez ruchliwy ogon, który jest głównym orężem w walce z pasożytami.
Warto było chwilę zaczekać, gdy nagle jeden z byków wykazał zainteresowanie lisem przyczajonym w trawie. Zdobycz lisa najwyraźniej nie była warta uwagi, bo żubr chwilę się przyglądał, po czym odszedł w stronę lasu.
Autor: WF