Bystraki - tak na te grzyby mówią niektórzy mieszkańcy regionu Puszczy Białowieskiej. Chodzi oczywiście o żółciaki siarkowe, czyli żółte huby. Wyrastają na pniach drzew, głównie dębów, a młode owocniki są cenionym przysmakiem.

Co ciekawe, w tym roku, w Puszczy Białowieskiej pojawiło się wiele nowych stanowisk żółtej huby, a znane z ubiegłych lat miejsca występowania są owocników pozbawione. Trudno o podanie jednoznacznej przyczyny takiego stanu rzeczy, ale rzecz jest istotnie zastanawiająca.



O ile grzyb ceniony jest przez smakoszy, to wśród leśników nie wywołuje entuzjazmu. Wyrasta bowiem nie tylko na drzewach osłabionych, ale też całkiem zdrowych, a gdy pojawi się na dębie, może zrujnować najbardziej cenne fragmenty pnia, powodując zgniliznę drewna.

Wracając do walorów kulinarnych bystraka, to będąc w okolicach Puszczy Białowieskiej musicie koniecznie spróbować „żółciakowych” kotletów mielonych. Przyrządza się też z niego marynaty, a także doskonałe zupy. Pokrojony w plastry, może być wprost rzucony na patelnię, a w chrupiącej panierce z powodzeniem zastąpi kotlety schabowe. Pamiętajcie jednak, że zdatne do spożycia są wyłącznie młode owocniki. Gdy zaczynają drewnieć, to niestety, ich wartość kulinarna spada do zera.

Autor: Artur Hampel