Właśnie kwitnie czarny bez - krzew porastający zarośla, tereny nad rzekami i wysypiska, ale także spotykany w lasach liściastych i mieszanych. Roztarte liście mają dość nieprzyjemny zapach, a kwiaty wręcz odwrotnie, wokół nich unosi się piękny, słodki aromat, który potęguje w upalny dzień. Pojedyncze kwiaty gromadzą się w całych kwiatostanach w postaci baldachogrona, niczym powieszone na gałązkach parasole.
To roślina występująca dość pospolicie, więc warto skorzystać z jej dobroci. Zbieramy baldachy, ale nie wszystkie, tak, by jesienią zostały owoce. Podczas zrywania na rękach osadza się dużo złotego pyłku. Warto rozłożyć kwiaty na białym materiale, by dać szansę uciec pozostałym w nich owadom. Trzeba też pozbyć się zielonych gałązek, które spowodują gorycz w przetworach. Kwiaty można suszyć na zimową herbatę lub zrobić aromatyczny syrop, z dodatkiem cytryny. Będą to doskonałe środki wzmacniające odporność i pomagające zwalczać przeziębienie. Działają napotnie i moczopędnie, polecane także w reumatyzmie, chorobach skórnych i schorzeniach nerek. Na zdrowie!