Cóż z tego, że jest największy. U żubra, tak jak u wielu innych gatunków, ucieczka jest naturalnym odruchem w sytuacji zagrożenia. Zwierzęta nie rzucają się jednak na oślep, każdy w swoją stronę, ale biegną w pewnym porządku. Zwłaszcza teraz kluczowe jest zapewnienie bezpieczeństwa najmłodszym osobnikom. Trzymanie się w stadzie nie tylko uniemożliwia atak drapieżników, ale także zmniejsza szanse na wiele innych niebezpieczeństw. Zdarzało się, że uciekający żubr niebezpiecznie ranił się o sterczący konar, czy połamany pień. Dochodziło też do sytuacji, w których zbłąkany osobnik nie mógł się samodzielnie wydostać z rozlewisk.