Wystarczyło kilka deszczowych dni i ciepłych nocy, by grzybnia wytworzyła pierwsze owocniki. Grzyby pojawiły się w młodych dębowych laskach, wzdłuż dróg, w miejscach dobrze nasłonecznionych. Niestety, pierwsze okazy zazwyczaj są robaczywe, co znalazło potwierdzenie w naszych zbiorach. Już teraz udało nam się odnaleźć koźlarza czerwonego i kilka borowików usiatkowanych, intensywnie nadjedzonych przez larwy muchówek i pomrowy, czyli bezdomne ślimaki - bez muszli. Jeśli lato będzie wilgotne i ciepłe, niedługo wyrosną kolejne owocniki Do największego wysypu grzybów dochodzi zazwyczaj we wrześniu.