Przyjdzie czas na opowieść o innych zawilcach, ale tym razem kilka słów o najbardziej popularnym i wyczekiwanym zawilcu gajowym. Ta pięknie kwitnąca na biało roślina tworzy rozległe kobierce, dodając wiosennej Puszczy Białowieskiej niewątpliwego uroku.
Pomimo zalet upiększających runo leśne, zawilec gajowy jest rośliną silnie toksyczną, wręcz trującą. Powoduje wyniszczenie organizmu. Jak to zwykle bywa w podobnych sytuacjach, w medycynie ludowej uznawana była za roślinę leczniczą. Można znaleźć wiele opisów wykorzystania zawilca gajowego przy leczeniu różnego rodzaju dolegliwości, ale odradzam stosowanie ziela na własną rękę. Może się to skończyć tragicznie.
Zawilcowi gajowemu poświęcano uwagę już w starożytności i trudno się temu dziwić. Nie da się jej nie dostrzec, bo uwielbia lasy liściaste porastać całymi, ogromnymi kobiercami.
Zawilec gajowy może tworzyć hybrydy z zawilcem żółtym, ale jak do tej pory nie udało mi się spotkać takiej krzyżówki i to nie tylko w Puszczy Białowieskiej, ale w ogóle.
Zawilce, porastając dno lasu tworzą malownicze obrazy nie tylko rosnąc w rozległych kobiercach. Pięknie prezentują się też na tle omszałych pniach, albo gdy porastają wykroty drzew.
Autor: Artur Hampel