Zanim łosie ruszą na ulubione tereny bagienne, gdzie znajdą wymarzone kaczeńce i wiele innych zielonych frykasów, w czasie zimy najczęściej jednak bytują w lasach iglastych. To tutaj mają  do dyspozycji obfite w kalorie igliwie sosny, świerków, czy jodły. Dodatkową zachętą do podgryzania gałązek sosny, jest spora zawartość wody w igliwiu tego drzewa. Śladów podgryzania należy szukać na wysokości od pół do dwóch metrów, czyli tam gdzie sięgnie łeb łosia bez konieczności nadmiernej gimnastyki.