W Puszczy zafurczało, pozieleniało, a gdy słońce ogrzało ziemię, zaczęły kwitnąć zawilce gajowe. Już niedługo pojawią się ich całe łany. Muszą zdążyć zanim liście na drzewach nie zabiorą im całego słońca.
Zawilec gajowy (Anemone nemorosa) należy do rodziny jaskrowatych (Ranunculaceae) i w dobrych warunkach wyrasta na wysokość nawet 25 cm. Zwykle jednak są to rośliny niewielkie, osiągające ok. 10 cm wysokości. Kwitnienie zaczyna się w marcu i może potrwać aż do początku maja. W tym roku, ze względu na specyficzną aurę, jeśli temperatura nadal będzie rosnąć w takim tempie, zawilce skończą kwitnienie znacznie szybciej. Z omszonych i zwisających pąków rozwijają się kwiaty barwy białej, często nabiegłe różowo, szczególnie po zewnętrznej stronie korony. W środku widoczne są liczne, żółte pylniki. Najczęściej na łodyżce wyrasta jeden pąk otoczony okółkiem ciemnozielonych, dłoniastych liści, dzielących się głęboko na trzy części. Przypominają one liście niektórych palm. Owocem zawilca jest niełupka, przenoszona często siłą odnóży mrówek – to jeden ze sposobów rozmnażania zawilców. Najczęściej jednak nowe rośliny wyrastają z pąków kształtujących się na podziemnych kłączach. Ta cecha powoduje szybkie rozprzestrzenianie się i tworzenie rozległych skupisk.
Zawilce można znaleźć w lasach liściastych, mieszanych, a nawet iglastych, pod warunkiem, że znajdą tam świeże i żyzne gleby.