Ten bardzo wdzięczny dla oka grzyb reprezentowany jest przez dwa niezwykle podobne do siebie gatunki. Myślę tutaj o czarce szkarłatnej i czarce austriackiej. Są tak bardzo do siebie podobne, że oznaczenie gatunku możliwe jest dopiero przy użyciu mikroskopu. Co gorsza, z tymi grzybami można pomylić jeszcze jedną, bodajże najrzadszą – czarkę jurajską.
Pośród wielu opisów nie znalazłem wprawdzie informacji o występowaniu czarki jurajskiej w Puszczy Białowieskiej. Nie oznacza to jednak, że takowych nie ma, zatem bądźcie czujni, bo w naturze zdarzyć się może wiele niespodzianek. Zwłaszcza, że Puszcza Białowieska jest skarbnicą grzybów i wcale bym się nie zdziwił, gdyby komuś udało się stwierdzić występowanie w niej również czarki jurajskiej.
Grzyb jest niewątpliwie ładny, osobliwy, można powiedzieć, że zimowy (jeśli zimy są łagodne, a taką mamy właśnie w Puszczy Białowieskiej), no i jadalne. Czarki nie występują jednak obficie, a zatem, choć znajdują swoje zastosowanie w kuchni, to osobiście namawiam do pozostawienia ich w swoim środowisku.
Wspomniałem wcześniej, że odróżnienie czarek nie jest możliwe bez pomocy mikroskopu. Istnieje jednak pewna różnica pomiędzy czarką szkarłatną, a czarką austriacką, która mogłaby wskazywać na jeden z tych gatunków. Ową cechą jest okres występowania grzybów. Czarka szkarłatna występuje od grudnia do okolic maja, natomiast czarka austriacka występuje również do maja, ale od lutego. Ja swoją czarkę znalazłem w styczniu, ale trzeba wziąć pod uwagę, że zima jest wyjątkowo ciepła, a w takich okolicznościach można też wcześniej natknąć się również na owocniki czarki austriackiej. Za czarką austriacką mogłoby też przemawiać siedlisko, w jakim została znaleziona - żyzny i wilgotny las łęgowy, niedaleko strumienia rzeki.
Są to jednak tylko dywagacje, a bez mikroskopowych badań można co najwyżej rozważać taką kwestię w nieskończoność. Obie czarki, zarówno szkarłatna jak austriacka, były jeszcze do roku 2014 objęte ochroną ścisłą. Decyzją ministra zostały zdjęte z listy roślin chronionych. Czarka szkarłatna natomiast, pomimo wykreślenia jej z listy gatunków chronionych, znalazła swoje miejsce na „Czerwonej liście grzybów” ze statusem nieokreślonego zagrożenia, czyli mówiąc inaczej - nikt do tej pory jeszcze nie ustalił, jak bardzo ten gatunek jest zagrożony.
Cykl: "Wędrując po Puszczy". Autor: Artur Hampel