Las pierwotny – takiej zbitki używa się często w odniesieniu do Puszczy Białowieskiej. Przez takie pojęcie rozumiemy ekosystem, który w żaden sposób ani pośredni, ani bezpośredni nie został zmodyfikowany przez człowieka. Używanie tego pojęcia wobec PB było oczywistym absurdem, mimo to dość często powtarzanym przez aktywistów. Przecież przez wieki w Puszczy odbywały się polowania, działali bartnicy (w szczycie 950 barci produkowało tysiące litrów miodu rocznie), wypalano węgiel drzewny, były smolarnie i potażownie. Podczas ostatnich inwentaryzacji badacze odkryli dziwne liniowe skupiska kamieni. Teren Białowieskiego Parku Narodowego w dużej części jest poprzecinany takimi liniami, które, jak sądzą badacze, świadczą o tym, że kiedyś były tam... pola uprawne. Wygląda na to, że usypane z kamieni długie górki były efektem pozbywaniem się kamieni podczas orki. Jak na razie jest to hipoteza robocza. Naukowcy chcą przebadać te miejsca dokładniej, aby ocenić, kiedy te miedze zostały usypane. Ostatecznie obali to mit o pierwotnym charakterze tych lasów.