Wyjątkowo ciepła, bezśnieżna i wyjątkowo sucha zima przynosi wiele zmian w życiu zwierząt. Trudno się zatem dziwić wędrownym ptakom, które postanowiły powitać swoimi skrzydłami niebo nad Białowieską Puszczą.
Wygląda na to, że powrót dzikich gęsi rozpoczął się wraz z końcem stycznia. Właściwie, to gęsi nie przyspieszyły aż tak bardzo - miesiąc luty wpisuje się jak najbardziej w wędrówki dzikich gęsi, ale mimo wszystko koniec stycznia i początek lutego, wraz dodatnią temperaturą sprawiają, że i mnie wydał się ten przylot dość osobliwy.
Ha! Smaku dopełniła jeszcze tego samego dnia obserwacja kilkunastu żurawi krążących i oddalających się od przedmieść Hajnówki. Niestety zanim dogrzebałem się do spakowanego sprzętu znalazły się one poza zasięgiem obiektywu.
Czyżby wiosna naprawdę była aż tak blisko? To całkiem możliwe, gdyż symptomów jej nadejścia jest w Puszczy coraz więcej, ale o tym opowiem przy innej okazji.
Autor: Artur Hampel