Nie ma chyba osoby, która nie zna tego grzyba, choćby z wyglądu. Rośnie on na brzozach i dzięki temu jest niemal nie do pomylenia z innymi gatunkami hub. Białoporek brzozowy wykorzystywany jest przez człowieka od tysięcy lat, a rozsławiło go na nowo pewne odkrycie.

Otóż dwóch turystów w 1991 roku natknęło się na zachowaną w lodowcu Val Senales w Południowym Tyrolu zamrożoną mumię człowieka. Jak się później okazało, mumia liczyła ponad pięć tysięcy lat. Doskonale zachowane szczątki ludzkie nazwano "człowiekiem lodu" nadając mu imię Ötzi. Znaleziono przy nim szereg artefaktów, począwszy od odzienia, poprzez wykorzystywane przez niego narzędzia i broń a kończąc na szczątkach różnych roślin, w tym uwaga… białoporka brzozowego.

Dzisiaj juz wiemy, że jednym z istotnych związków zawartych w białoporku jest kwas agarowy. Ten związek chemiczny stanowi skuteczne panaceum na niektóre pasożyty wewnętrzne, co najprawdopodobniej było docenianie również przez naszych przodków.
Białoporek brzozowy dzięki zawartości kwasu agarowego stanowi skuteczny suplement w walce z bąblownicą, groźnym pasożytem, choć niezbyt często atakującym człowieka. Bąblownicę można najłatwiej wprowadzić do organizmu spożywając surowe jagody, poziomki i inne owoce runa leśnego.

Autor: Artur Hampel