Wcale nie jest łatwo o takie nagranie. Wydra prowadzi skryty, nocny tryb życia. Na dodatek bardzo niechętnie wychodzi z wody. Wygląda na to, że mieliśmy więc sporo szczęścia. Schwytana ryba sprawiała jej na tyle kłopotu, że łowczyni nie chciała ryzykować utratą żywej przekąski. Zmusiło to wydrę by dopłynąć do brzegu, tuż obok naszej kamery.
Wydry znakomicie radzą sobie w wodzie. Błony pławne między palcami umożliwiają bardzo sprawne ruchy, a spłaszczona głowa i opływowe kształty ciała pozwalają na rozwinięcie większej prędkości.