Kto powiedział, że bobra najłatwiej spotkać późnym wieczorem? My zastaliśmy go przy drugim śniadaniu. Ukryty w cieniu przybrzeżnych roślin z apetytem obgryzał długą, soczystą gałązkę.
Letnią porą bobry rzadko ścinają drzewa i krzewy. Magazynowanie smakołyków rozpoczyna się dopiero w październiku, a od wiosny do późnego lata na bierząco korzystają z obfitości puszczańskiej przyrody. Podstawą bobrowego menu są liście i niewielkie gałązki drzew. Do ich dyspozycji jest też około 200 gatunków roślin zielnych. Bobry nie jedzą drewna, uzupełnieniem diety jest jest jedynie bogate w mikroelementy łyko.
Zobaczcie jak doskonale radzi sobie z trzymaną gałązką. Zakończone pazurami przednie kończyny umożliwiają nie tylko mocny chwyt, ale także bardzo precyzyjne ruchy. Gałązki wierzb, topoli, brzóz, dębów i grabu znikają w oka mgnieniu. Smacznego leśny przyjacielu!