Wczesnym rankiem wybrałem się odwiedzić „moje znajome” gągoły. Wsiadłem na rower, zarzuciłem aparat na ramię i wyruszyłem w drogę. Ptaki tłumnie śpiewały, witając pogodny dzień po burzliwej nocy. Jako pierwsze napotkałem trzy kaczuszki. Snuły się samotne, wygrzewając w złocistych promieniach słońca. Jedna z nich wskoczyła na zieloną kępkę, porośniętą młodymi olszami, tak jakby wyglądała kogoś, kto za chwilę wróci.
Zrozumiałem, że ta niewielka grupka kaczuszek utraciła już swoje lęgi. Postanowiłem sprawdzić jak mają się pozostałe ptaki. Spotkałem jeszcze dwie kaczki, niestety również bez potomstwa. Kołatały się we mnie ludzkie emocje. Poczułem żal za młodymi, które jeszcze tydzień temu swawolnie uczyły się życia pod skrzydłami troskliwej mamy. Natura - pomyślałem, tu wszystko ma swoje przyporządkowane miejsce. Dzięki śmierci jednych, inne zostają przy życiu. Ciągła walka o przetrwanie i wychowanie potomstwa. Podstawowa i największa wartość każdego gatunku, który istnieje na Ziemi.
Autor: Wuev