Krótki postój w trakcie wędrówek po puszczy zawsze dostarcza okazji do nowych, ciekawych odkryć. Tak stało się i dzisiaj, gdy mój wzrok zatrzymał się na żółtych kwiatach jaskra. Jaskier, dzięki dużej ilości mieniącego się w słońcu nektaru, przyciąga swym zapachem liczne stawonogi. Owady skuszone suto zastawionym stołem, co chwila siadają na jego płatkach. Ot, choćby widoczna na zdjęciu mucha, która w żółto-czarnych barwach do złudzenia przypomina osę.

 

To jednak nie muchy zwróciły moją szczególną uwagę, ale czający się tuż obok pająk. Sprytnie ukrył się między płatkami i nieruchomo czekał na ofiarę. Przylatujące owady nie spodziewały się, że w trakcie obfitego posiłku, same mogą zostać zjedzone. Najwyraźniej łakomstwo osłabia czujność. Zresztą, pająka kwietnika wcale nie jest tak łatwo zauważyć. Samce posiadają zdolność zmiany ubarwienia. Niczym kameleon dopasowują się do otoczenia, stając się niewidoczne. Strzeżcie się owady! Silny jad pająka bardzo szybko paraliżuje ofiarę. Mając taką broń nie musi budować pajęczyn.