Puszcza Białowieska rozkwita co chwilę kolejnymi gatunkami roślin. Tym razem pierwiosnki lekarskie uśmiechają się do nieba i turystów nieśmiało jeszcze odwiedzających ten najsłynniejszy polski las. Rośliny te lubią dużo światła, stąd też o wiele łatwiej znaleźć je na śródleśnych łąkach niż w głębi puszczy, choć i to się zdarza.

W rozmnażaniu pierwiosnków biorą udział przede wszystkim zaopatrzone w długie ssawki motyle. Natura tak to sobie wykombinowała, że roślina skutecznie broni się przed samozapyleniem.

W Puszczy Białowieskiej są miejsca, gdzie pierwiosnki rosną niemal łanowo. Takim miejscem jest choćby Czerlonka Leśna. Trudno w tej chwili powiedzieć, czy jest to populacja z natury całkowicie dzika, czy raczej zdziczała, gdyż pierwiosnki lekarskie od bardzo dawna wykorzystywane były w ogrodach kwiatowych, jako rośliny ozdobne.

Ludzie doceniali ową roślinę nie tylko ze względu na jej ładne kwiaty i wczesne kwitnienie, ale również ze względu na właściwości lecznicze. Nie przez przypadek pierwiosnek nazywa się przecież lekarskim.

Roślina znana jest z leczenia przeziębienia i innych schorzeń górnych dróg oddechowych. To jednak nie wszystko. Pośród różnych receptur odnaleźć też można przepis na wino z pierwiosnka lekarskiego, które jest ponoć doskonałym napitkiem wzmacniającym układ krążenia. Ponadto ziele, ze względu na wysoką zawartość witaminy C, traktowano jako idealny wiosenny dodatek do sałatek i zup.

Pierwiosnki lekarskie najczęściej zakwitają na żółto, ale można w Puszczy Białowieskiej napotkać też formy o kwiatach wielobarwnych, żółto-brązowych, o mniej lub bardziej intensywnym wybarwieniu.